- Więc? - spytał.
- Wybieram... pocałunek. - szepnęłam.
Z początku wydawał się być uraczony moim wyborem, co nie było zadowalające dla mnie. Myślałam, że kiedy zdecyduję się właśnie na pocałunek, nie będzie miał chęci tą karę i nawet będzie obrzydzony myślą, że ma taką rzecz wykonać. Ja tak miałam. Nie chodziło o to, że według mnie Harry był odrażający, czy też brzydki, ponieważ był bardzo pociągający i przystojny, lecz nie znałam go. Był dla mnie zupełnie obcym człowiekiem. Może i powiedział mi jak się nazywa, ile ma lat, że ma siostrę, która nie żyje, ale to nie było samowystarczalne. Potrzebowałam głębszych, ważniejszych informacji, aby ocenić jakim jest człowiekiem. Mogłam się jedynie domyślić, że do aniołów nie należy.
Niby to tylko pocałunek. Nic wielkiego. Lecz ja nie umiałam wyobrazić sobie mnie i Harry'ego całujących się. To było odrażające. Prawdopodobnie też za bardzo dramatyzowałam, mogło to być jedynie małe, nic nie znaczące cmoknięcie, ale była też możliwość, że on coś sobie wymyśli, że wymieniając pocałunek nie widział w tym słowie tylko cmoknięcia.
Po chwili zastanowienia na twarzy Harry'ego wymalował się mały grymas.
- Dlaczego akurat to?
- Jest najmniej drastyczne. - odparłam, wzruszając ramionami.
- Dlaczego nie mikser? - spytał udając zdesperowanego, co mu się nie udało, ponieważ chwilę potem parsknął śmiechem. - Mikser jest najlepszy. Nie rozumiem dlaczego go nie wybrałaś. Przecież chyba każdy na twoim miejscu wybrałby tą opcję. Ale cóż, mówi się trudno. Następnym razem, kiedy mi podpadniesz nie będę już musiał wybierać kar, ani ty nie będziesz miała możliwości wyboru. Po prostu mikser będzie czekał. - w takim razie miałam listę rzeczy do zrobienia. Punkt pierwszy, nie podpaść Harry'emu.
- Chociaż pocałunkiem też nie pogardzę. - rzekł. Wstał, podniósł krzesło, na którym siedział, przesuwając je bliżej w moją stronę. Usiadł na nim. Był za blisko, według mnie.
- To będzie teraz? -spytałam.
-A dlaczegóżby nie? Musisz się jakoś do tego przygotować? Bez przesady.
-Och, okay.
Zaczął się delikatnie przybliżać swoją twarzą do mojej. W ciągu kilku sekund czułam jego oddech, czoło lekko przyciśnięte do mojego.
*perspektywa trzecioosobowa*
Czarny van stanął pod obszerną posesją. Silnik został wyłączony, po chwili wyskoczyło z niego dwoje mężczyzn. Jeden był jasnym blondynem, drugi ciemnym. Byli wysocy, dobrze zbudowani. Całe długości ich rąk pokrywały najróżniejsze tatuaże. U jednego z nich można było dostrzec kilka piercingów na twarzy. Byli przystojni, lecz tajemniczy. Prawdopodobnie nie chcieli być zauważeni, ich ruchy były bardzo ostrożne.
Obaj udali się po cichu w ustronne miejsce, obserwując sytuację panującą w środku domu.
- Co robimy? - spytał jeden.
- Czekamy na odpowiedni moment.
Przykucnęli nieruchomo przy płocie, skąd bardzo dobrze widzieli co się dzieje. Jeden z nich trzymał lornetkę, obserwując osoby, będące w domu.
- Luke?
- Co? - warknął jaśniejszy blondyn.
- Oni się chyba będą całować. - szepnął.
- Co?! Dawaj mi to! - wyrwał lornetkę z rąk mężczyzny, przykładając ją sobie do oczu.
- A to chuj. -syknął. - Ashton, masz kartkę, prawda?
- Tak.
- A coś do pisania?
- No mam, sam kazałeś wziąć.
- A więc właśnie. Daj mi to. - blondyn wyciągnął rękę w stronę drugiego. Ten wyciągnął z torby dane przyrządy. Jasny blondyn wziął je, bazgrząc coś na kartce, a następnie składając ją.
- Musimy znaleźć coś, czym dałoby się rzucić.
- Poszukam. -odparł drugi.
- Byle szybko.
Ciemny blondyn zaczął szukać idealnej rzeczy, którą mógłby rzucić.
- Szybciej! - pośpieszał go drugi.
- Kurwa, staram się. - w końcu znalazł ostry, duży kamień.
- Idealny. Weź tą kartkę i przyklej ją taśmą do niego.
Ciemny blondyn zrobił to co mu kazano. Wstał, zamachnął się, a rzucona rzecz trafił prosto w środek obszernej, prostokątnej szyby, rozbijając ją.
- Spadamy. - rzekł, ciągnąc za sobą towarzysza.
Biegli w stronę samochodu, wsiadając do niego jak najszybciej mogli. Ruszyli z piskiem opon, zostawiając czarne ślady na asfalcie.
Harry's POV
W momencie, kiedy miałem przycisnąć moje usta do jej, usłyszałem huk i tłuczone się szkło. Odskoczyłem od dziewczyny, odwracając się. Szyba. Ktoś zbił szybę. Cholerne dzieciaki. Wstałem, podchodząc do okna. Rozejrzałem się wokół, lecz nikogo nie dostrzegłem. Odwróciłem się, szukając rzeczy, która spowodowała kolizję. Kamień. Żadne dziecko nie dorzuciłoby tak daleko, od strony płotu do okna, a przynajmniej nie sądzę, że trafiłoby. Odległość nie jest mała. Wnioskując, że nie było to dziecko, musiał być ktoś dorosły. Na pewno nie kobieta, są za słabe. Czyli mężczyzna. Ale po co miałby to robić? Nie miałem wielu wrogów, większość ludzi była po mojej stronie, nie chcąc robić sobie z życia piekła. Jedyną osobą, która nie bałaby się dokonać tego czynu był.. Luke. Na chuja miałby mi rozbijać szybę?
- Harry?
- No? - spytałem zły.
- Przy tym kamieniu jest jakaś kartka... - podała mi kawałek skały, do którego przyklejony był papier. Odkleiłem go, rozkładając. Był to list, trochę krótki, ale list. Pismo było niestaranne, więc osoba pisząca musiała się śpieszyć.
Zacząłem czytać.
"Hejka Hazz, wiem, że tęskniłeś. Chcę ci tylko powiedzieć, że nieładnie tak zabierać mi dziewczynę. Niby mówiłeś mi, że nic dla ciebie nie znaczy, a tu nagle ją całujesz. Dziwne...
Aha i jutro czekam na ciebie o 18 w opuszczonej fabryce na przedmieściach. Nie spóźnij się.
Kocham cię, Luke"
Przejechałem ręką po mojej twarzy, kończąc czytać. Czego on znowu chce?
***
LUKEY KOCHA HARRY'EGO AWW HAHAH
Ogólnie to większość z Was pisała, że Alex wybierze pocałunek, no i mieliście rację, ech. Ale do niego nie doszło, mvahah.
We wtorek wchodzę w statystyki, 700 wyświetleń w tym dniu. mxkzcnkxbxmsn ilysm. Wczoraj było 600 jdjxbdksk, a dziś o 10 wchodzę i jest ponad 100 *o*. Ja dopiero wstaję, a Wy już byliście, jeju.
MAM NADZIEJĘ, ŻE ROZDZIAŁ SIĘ PODOBA, JEST TROCHĘ NUDNY I KRÓTKI, ALE JA GO SOBIE TAK WYOBRAŻAŁAM, SOŁ NIE BIJCIE.
Jeszcze raz ilysm, dziękuję za 7k wyświetleń, za te wszystkie komentarze, obserwatorów, miłe słowa na tt, rlly bardzo mnie to uszczęśliwia.
Świenty rozdział :)
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :) ten Luke to gej ?!?!!!! 0.o - DynaHope1DEF
OdpowiedzUsuńHahahah niee, on po prostu jest trochę psychiczny i lubi wnerwiać Harry'ego xd
UsuńWow rozdział zajebisty :D Tylko ubolewam że nie doszło do pocałunku ;/ Ale trudno się mówi :D xd Czekam na następny rozdział :) <3
OdpowiedzUsuń@Minkaaa6
Super rozdział:) czekam na next bardzo prosze o informowanie na Twitterze @Niesia69 :)
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńświetny, nie moge się doczekać następnego ;3
OdpowiedzUsuńŚwietny :o
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział fajnie pisze .
OdpowiedzUsuńRozdział cudny, ale szkoda, że nie doszło do tego pocałunku. ;p
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny <3
a ja najbardziej jaram sie Zarry'm muahaha i możecie mi zazdrościć,bo koło mnie siedzi autorka tego bloga,kochana moja,ale ona to wie,reklamujcie jej bloga i rozgłaszajcie wszędzie gdzie się da,zrobicie jej wielką przynemność
OdpowiedzUsuńgsksgsksgskshsk przeczytałam dzisiaj wszystko i twoje ff jest fsksgsksgsks
OdpowiedzUsuńHarry taki mrr i w ogóle groźny fsjs
mogłabyś mnie informować o rozdziałach? proszę x
/@justin_ma_swag
a no i mikser się pojawił po raz kolejny,jaram się haha,tralala blog najlepszy lala autoreczka tez najlepsza lala xx
OdpowiedzUsuńWięc blog bardzo fajny <3 Chcę podkreślić, że kocham blogi w których chłopcy grają tych złych. Np. After . Tam też jest Hazz. Choć w trochę innej wersji niż w twoim. A to jest chamskie ! Czemu nie mogli się pocałować ? P.S. Jeśli czytasz Cold'a , lub after'a to cię kocham <3 ( chociaż i tak bardzo cię lubię ) NO , a jak nie czytasz to polecam . P. S. 2 Kiedy następny?? :D Nie mg się doczekać :**
OdpowiedzUsuńw poniedziałek :)
UsuńRozdział jest cudowny :) Życze weny i czekam na nn 💚 / @Paula0690
OdpowiedzUsuńBardzo przejrzyście i ciekawie,wątek też niczego sobie :) Fajnie!
OdpowiedzUsuńświetny jest ten rozdział! czekam na kolejny x
OdpowiedzUsuńświetny rozdział jak i cały blog czekam na kolejny!
OdpowiedzUsuńKolejny świetny rozdział, nie mogę się doczekać następnego. :)
OdpowiedzUsuńPS Jeśli możesz, zajrzyj do mnie proszę : http://ukojenie-fanfiction.blogspot.com/ byłabym wdzięczna.
@only_hopexx
Uwielbiam to ff ♥ Nie jestem wielką fanką 1D,ale to jest cudowne. Masz naprawdę wielki talent xx Powodzenia!
OdpowiedzUsuńAw aw, shippuje Luka i Harry'ego hahahah mogę? hahahah
OdpowiedzUsuńRozdział świetny, czekam na następny :) I mam nadzieję, że kiedyś w końcu Harry skorzysta z tego miksera, buahahahah :D
Na prawde super rozdział. Na prawdę :) Z niecierpliwością czekam na next :) i na prawdę :) proszę o informowanie na tt @Niesia69 jeśli oczywiście to nie kłopot :)
OdpowiedzUsuńOdrobilam wszystkie rozdziały bo niedawno wpadlam na tego bloga. Powiem ci że jest wspaniały tak jak ty czytając twoje notki. Uwielbiam to i powiem ci że tego się nie czyta to się normalnie oglada. Nie musE chyba mówić że byłam azz smutna jak to się skończyło. No nic czekam na następny rozdział. A no i czy mogłabym być informowana na tt? @iloveirlandNH
OdpowiedzUsuńRozdział wspaniały a ten gif po prostu jskabdoabsisb płacze :')
OdpowiedzUsuńJestem szczęściarą *.*
OdpowiedzUsuńOd czego by tu zacząć, ten blog mnie bardzo wkręcił, nie mogę przestać czytać. Ciekawa fabuła, gdy czytałam poprzednie rozdziały myślałam nad wykastrowaniem Harrego, ale to tylko moja chora wyobraźnia :/
Cóż, czekam na następny ;)
Dzisiaj zaczęłam czytać i przeczytałam wszystkie rozdziały :)
OdpowiedzUsuńKurde to tak cholernie wciąga *______*
Już mieli się pocałować a tu niespodziewanie Luke i Ashton hehehe
Luke jaki niegrzeczny huhuhu rozbił okno jaki bad boy haha
Dobrze piszesz i kurde jestem taka ciekawa co będzie dalej :) Czekam na nowy Ily <3
@livehappi
Mam nadzieje że dziś pojawi się nowy rozdział bo nie wytrzymam dużej ;) :*
OdpowiedzUsuńTaak będzie, obiecuję x
Usuńtez dzisiaj zaczelam czytac, cudooo!!! :D
OdpowiedzUsuńAwww.. *-* nie doszło do pocałunku! A było tak pięknie! Tego Lucke'a to ja kiedyś jebne!
OdpowiedzUsuń